Cała nasza rzeczywistość jest tekstowa: filmy i fotografie, które oglądamy, książki, które czytamy, architektura, którą codziennie mijamy. Miejsca i rzeczy są dialogiczne, rozmawiają z nami i wymagają odpowiedzi. Trwają pomimo nas i dzięki nam, są tu i teraz, a jednocześnie mówią o swojej przeszłości i historii.
Kiedy ma się kilka lat, zadaje się dużo pytań i oczekuje jasnych odpowiedzi. Najlepiej krótkich i pasujących do wyobrażeń o świecie, które się wtedy ma.
„Na początku były dwa słowa. Po jakimś czasie pojawiło się jedno słowo. Strach pomyśleć, co będzie później” – to utwór otwierający nowy tomik poezji Marcina Świetlickiego. Już w pierwszym, niejako programowym wierszu z Drobnej zmiany zapowiedziane zostaje wyciszanie dykcji poetyckiej, przede wszystkim poprzez formę: trzy zdania, pozbawione nawet związania w wersy, bez środków stylistycznych, bez emocji.
Lidia Pańków zaczyna swoją opowieść o Ursynowie Północnym od zdjęć. I widoczne na nich miejsce, i przedstawieni ludzie zmienili się, więc fotografie kryją duchy przeszłości. Reporterka nie egzorcyzmuje ich, a przyzywa.
„Królowa polskiego kryminału” – taki tytuł zasłużenie przylgnął już do Katarzyny Bondy, autorki serii o profilerce zmagającej się z kolejnymi śledztwami i własnymi demonami. Na tydzień przed premierą trzeciej części historii o Saszy Załuskiej i jej czterech żywiołach Barbara Rusinek rozmawiała z pisarką, dzięki której Polacy nie chcą czytać już tylko o skandynawskich zbrodniach.
Okna w domu powinny być szeroko otwarte. Nie tylko dlatego, że posiane na rabacie kwiaty, pnąc się coraz wyżej, pachną mocnej albo że co jakiś czas ukryty w zaroślu śpiewem uwodzi ptak. Na tym zresztą i tak nie można się przecież zatrzymywać, nawet jeśli czujny nos podchwyci, ucho nie przesłyszy się. Za dużo jest tu spraw bieżących, domowych obowiązków.
Zapaliłam, wypaliłam, mogę pisać. Czekałam na moment, chwilę chociaż wolnego, kiedy będę mogła spokojnie zaszyć się z książką. Tę książką, Witkacego, Nikotyną, Alkoholem, Kokainą….
Działo się to w jednym z tych upalnych państw, które notorycznie zmieniają zdanie.