Jak przystało na przedstawicielkę pokolenia lat 90., moje dzieciństwo ukształtowały animowane filmy Disneya, które namiętnie oglądałam z mamą w nowohuckim kinie „Świt”. Wspominając później te niedzielne wypady, zastanawiałam się, czy moja mama aby się nie nudziła.
Kraków. W zapomnianym i na co dzień opustoszałym budynku Dworca Głównego PKP gromadzą się tłumy. W kolejce do kas stoją ludzie w różnym wieku – grupki młodzieży, starsze małżeństwa, rodziny z małymi dziećmi. Podają kasjerkom znaczne sumy, żeby zobaczyć niezwykłą wystawę – „Van Gogh Alive”. Ale na czym polega jej niezwykłość?
Eko styl życia – odżywianie, zakupy, ubrania, kosmetyki i formy spędzania wolnego czasu. Oszczędzanie zasobów naturalnych, uprawianie sportu, wegańskie lub wegetariańskie jedzenie, porzucenie foliowych reklamówek na rzecz płóciennej torby, wybieranie kosmetyków nietestowanych na zwierzętach. Z tym kojarzy nam się przede wszystkim ekologia, ale czy ma również wpływ na sztukę?
– Patrz, nosorożec! O co chodzi? – To pewnie jakaś akcja ekologów dla wsparcia zagrożonych gatunków zwierząt.
W muzeum sztuki współczesnej na ekspozycji można usłyszeć co kilka minut padające ze strony obsługujących wystawę słowa: „Przepraszamy, prosimy nie dotykać”. Następnie często padająca odpowiedź brzmi: „Dlaczego? Przecież jesteśmy w muzeum sztuki współczesnej”.
Relacje międzyludzkie ewoluują na przestrzeni czasu. O niektórych zaczynamy mówić nieskrępowanie, podczas gdy dla innych musimy dopiero znaleźć odpowiedni język; niektóre zaczęły być po prostu tolerowane, inne wciąż budzą kontrowersje.